📕 4 notatki z książki „Światy równoległe” Łukasza Łamży

2 min read

Mam mieszane uczucia co do książki Światy równoległe, więc tu trochę przemyśleń o bece z antyszczepionkowców oraz tym co paradoksalnie zaczyna łączyć płaskoziemców i foliarzy z anty-foliarzami.

1. Wykaz 13 teorii spiskowych

Światy równoległe Łukasza Łamży to dosyć kompaktowy przegląd 13 najpopularniejszych teorii spiskowych począwszy od antyszczepionkowców aż po medycynę alternatywną w stylu homeopatii, kończąc na płaskoziemcach, kreacjonizmie, audiofilii ekstremalnej i różdżkarzach. Każdy z rozdziałów, prócz demaskowania, stanowi solidną porcję wiedzy o samych arkanach nauki i metodologii eksperymentów, czy ścieżce jaką musi przebyć badanie, artykuł naukowy by wejść do kanonu.

Nie sposób odmówić tej książce wartości, ale… zastanawiam się nad celem tej książki?

Nie sięgną po nią zwolennicy teorii spiskowych i medycyny alternatywnej, da raczej jeszcze jeden oręż naam obudowanym w twierdzy Nauki i pole do zadrwienia z foliarzy. Przede wszystkim ta wiecznie pobrzmiewająca kpiarska nuta wydaje mi się równie niebezpieczna co włożenie do tego samego worka wiary w magię (irydologia) czy marketingową szarlatanerię jak audiofilia ekstremalna (kable zasilające Nordost Valhalla 2 za 22,249 PLN) z bardziej niebezpiecznymi teoriami spiskowymi prowadzącymi do palenia masztów 5G czy pseudonaukowymi jak ruch antyszczepionkowy, homeopatia i przekonanie o zbawiennym wpływie witaminy C na raka.


Gdzie tkwi wyzwanie?

2. Izmael i Izaak: dwie bańki informacyjne

Sam Łamża zauważa, że teorie pseudonaukowe i spiskowe wyrastają na grząskim gruncie, który wykracza poza niewiedzę i na który składają się niepokój, lęk, nadzieja, potrzeba porządku, że „ktoś trzyma pieczę nad Tym Wszystkim” czy brak zaufania do instytucji i wrodzony sceptycyzm.

Walka wśród zwolenników teorii spiskowych nie przebiega zawsze na linii nauki ale częściej wartości np. silne sentymenty „antyfarmaceutyczne” wynikają z wątpliwości w stosunku do koncernów farmaceutycznych, które promują sczepienia dla własnych zysków, czy libertariańska chęć decydowania o sobie samym z leżącym u podstaw napięciem między dobrem jednostki a dobrem grupy.


Jeśli walka rozgrywa się wokół osi wartości i motywacji to produkując tysięczne argumenty i przytaczając badania przeczące tym teoriom spiskowym tkwimy w tym samym miejscu („oni i tak wierzą w te bzdury”). Tak jak homeopaci i różdżkarze zamykający się w bańce informacyjne, tak zbywając ich protekcjonalnym śmiechem jako ignorantów dmuchamy sobie własną bańkę wypełnioną samozachwytem i poczuciem wyższości z każdego lajka pod postami I fucking love science i fragmentami biografii Nikoli Tesli.


Co więcej, obie strony posługują się tym samym aparatem pojęciowym: „spójrzmy na fakty”, „zdroworozsądkowo”, „logika podpowiada”(„antyfoliarze”) vs. metodologiczne wątpienie i sceptycyzm (foliarskie nawoływanie „włącz myślenie”) będące w gruncie rzeczy tymi samymi gałęziami oświecenia, które wyrastają z przekonania o potędze rozumu, porządku i metodycznym wątpieniu w zastany porządek.

Jak Izmael i Izaak, oboje z tego samego ojca.

3. Wyjście ze splotu chińskiej pułapki

Być może kluczem do walki z tymi zjawiskami nie jest potyczka na „mędrca szkiełko i oko” tylko pokuszenie się o socjologiczną / psychologiczną analizę i zamiast wzorem ateisty ze szkolnej ławki dowodzącego wszystkim na przerwie, że wierzą w zabobony, warto zadać pytanie
a) co motywuje Cię do wiary w taką teorię
b) na jaką potrzebę, ból, niepokój, wartości odpowiada ta wiara i czy jest coś innego, co pozwoliłoby ją zaspokoić?


Być może w ten sposób da się zabić w zarodku folarskie zapędy, gdy dalsze bombardowanie „logiką, zdroworozsądkowym podejściem” zaczyna mieć coraz więcej z chińskiej pułapki na palce: im bardziej chcemy oddalić palce tym bardziej się zacieśnia splot.

4. Spektrum antyszczepionkowe: między libertarianizmem, naturalizmem a ekonomią


Na marginesie fascynuje mnie jak wiele odcieni i wątków jest w spektrum politycznym i ideologicznym antyszczepionkowców: antyszczepionkowy libertarianizm idzie nieraz w parze z ekonomicznym liberalizmem, który optuje za deregulacją na rzecz korporacji zorientowanych na zysk, ale sprzeciwia się zachłanności koncernów farmaceutycznych, natomiast w odcieniu prawicowo-konserwatywnym wyraża obawę przed rzekomą interesownością Gates’a planującego dorobić się na „plandemii”.

* * *


PS. Powiększanie piersi w wyniku hipnozy opisane w rozdziale 10: nie da się go wytłumaczyć, choć metodologicznie obserwacja i badanie jest bez zarzutu. Świat jest dziwny, ale pełen nadziei.


PS. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, zapisz się do mojego newslettera – w poniedziałek, środę, piątek przed 8:30 dostaniesz krótkie 5 nagłówków z wydarzeniami ze świata 👇